Dieta

Co frytki robią z mózgiem i układem krążenia?

Czas czytania: 2 min.

Frytki to jedna z tych potraw, po które sięgamy bez zastanowienia. Kojarzą się z beztroską, szybkim obiadem czy spotkaniem ze znajomymi. Są chrupiące, złociste i niemal uzależniające w smaku. Ale za tą przyjemnością kryje się druga strona medalu. Regularne jedzenie frytek wpływa nie tylko na wagę, lecz także na mózg i układ krążenia. Badania pokazują, że mogą one przyspieszać starzenie się komórek nerwowych, osłabiać pamięć i podnosić ryzyko chorób serca.

Frytki są bez wątpienia jedną z najpopularniejszych przekąsek na świecie. Kuszą smakiem i zapachem, ale jedzone regularnie poważnie obciążają organizm. Najbardziej cierpią na tym mózg i układ krążenia.

Jak smażenie frytek wpływa na ich skład?

Frytki powstają przez smażenie ziemniaków w bardzo wysokiej temperaturze. W tym procesie tworzą się tłuszcze trans i związki utlenione. To substancje, które nasilają stan zapalny w organizmie i zwiększają ryzyko wielu chorób.

Podczas smażenia powstają także akrylamidy, związki chemiczne podejrzewane o działanie neurotoksyczne. Do tego dochodzi sól – często w nadmiarze – która podnosi ciśnienie i obciąża serce.

Frytki a mózg

Jedzenie dużych ilości frytek może osłabiać pamięć i koncentrację. Tłuszcze trans utrudniają prawidłową pracę neuronów i przyspieszają starzenie się komórek nerwowych.

Badania pokazują, że dieta bogata w smażone produkty wiąże się z większym ryzykiem rozwoju chorób neurodegeneracyjnych, takich jak demencja czy choroba Alzheimera.

Również sól zawarta w frytkach działa niekorzystnie. Nadmiar sodu powoduje wzrost ciśnienia krwi, a to utrudnia dopływ tlenu i składników odżywczych do mózgu. Efektem są spadki energii, gorsza sprawność intelektualna i szybsze starzenie się układu nerwowego.

Frytki a układ krążenia

Frytki to wysokokaloryczny produkt bogaty w tłuszcze i sól. Podnoszą poziom cholesterolu LDL („złego”), a jednocześnie obniżają HDL („dobry”). To prosta droga do powstawania blaszek miażdżycowych i zwężenia tętnic.

Regularne jedzenie frytek zwiększa też ryzyko nadciśnienia. Serce musi pompować krew pod większym ciśnieniem, co z czasem prowadzi do choroby wieńcowej, zawału lub udaru mózgu.

Dodatkowym problemem są oleje używane wielokrotnie do smażenia, np. w fast foodach. Powstają w nich związki, które uszkadzają ściany naczyń krwionośnych i zwiększają ryzyko zakrzepów.

Dlaczego tak trudno zrezygnować z frytek?

Połączenie tłuszczu i soli pobudza układ nagrody w mózgu. Po zjedzeniu frytek wydziela się dopamina, czyli hormon przyjemności. Dlatego łatwo po nie sięgać częściej, niż planowaliśmy. To mechanizm podobny do uzależnienia.

Zdrowsze podejście do frytek

Nie musisz całkowicie rezygnować z frytek, ale warto traktować je jak okazjonalny dodatek. Lepszym wyborem są frytki pieczone w piekarniku lub przygotowane w frytkownicy beztłuszczowej. Można je przyprawić ziołami zamiast dużej ilości soli i polać niewielką ilością oliwy.

Podsumowanie

Frytki dostarczają przyjemności, ale w nadmiarze szkodzą mózgowi i układowi krążenia. Obciążają serce, podnoszą cholesterol, zwiększają ciśnienie i osłabiają pamięć. Jeśli chcesz cieszyć się ich smakiem bez szkody dla zdrowia, sięgaj po nie rzadko i wybieraj pieczone zamiast smażonych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prove your humanity: 3   +   2   =